wietrzny dzień…

Dzisiaj byliśmy na wodzie około 3 godziny. Na początku było ciężko z powodu dużego wiatru (w porywach 25 węzłów), potem niestety potem siadło i było bardzo zimno, znowu.. Temperatura odczuwalna była poniżej zera, więc delikatnie mówiąc niska, a do tego jeszcze opady deszczu, no trudno.
Na początku na wodę zeszli wszyscy i rozgrzewaliśmy się w porcie. Trener popłynął zmierzyć wiatr i stwierdził, że jest on dla niektórych za duży. Z portu wypłynęliśmy w siedem osób (ja, Ola, Hania, Marta,Karolina, Mikołaj i Lemur) reszta wróciła do brzegu.
Trening był ciężki, ale bardzo fajny. Oprócz tego, że wszystkim było zimno to bardzo nam się podobało. Dzisiaj bez zdjęć, bo Trener jeszcze nie wstawił na stronę.

Co tu więcej pisać.. Mam nadzieję, że jutro będzie cieplej i wiatr pozwoli nam na solidny trening. Pozdrowienia z zimnej Majorki :)

Dodaj komentarz

Adres elektroniczny nie będzie publicznie widoczny.

*

*